DELOREAN

.................... DeLoreana of course Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Śliczny...

Jedyne 101.618 PLN, nie jest to suma nie do zdobycia... ciekawe...

A moze sie zrzucimy? Wink

Pozdrawiam

Delorean napisał:

Śliczny...

Jedyne 101.618 PLN, nie jest to suma nie do zdobycia... ciekawe...

A moze sie zrzucimy? Wink

Pozdrawiam

nie wiem czy bym się chciał tym cudem dzielić Twisted Evil

To jest jakaś aukcja prawda? Fakt jest cudowny i blisko Polski ale osobiście wolałbym ściagnąć z Ameryki bo jest dużo taniej nawet doliczając koszty transportu.

Patryk napisał:

To jest jakaś aukcja prawda? Fakt jest cudowny i blisko Polski ale osobiście wolałbym ściagnąć z Ameryki bo jest dużo taniej nawet doliczając koszty transportu.

po pierwsze primo ze Stanów to dochodzą koszty przeróbki na wersję europejską
po drugie primo w Stanach mają prawie tylko automaty a ja jestem mądrzejszy od przeciętnej małpy i wolę manuala

Cytat:

nie wiem czy bym się chciał tym cudem dzielić Twisted Evil

ja proponuje - po 1 miesiac u kazdego z wlascicieli Wink

Cytat:

To jest jakaś aukcja prawda? Fakt jest cudowny i blisko Polski ale osobiście wolałbym ściagnąć z Ameryki bo jest dużo taniej nawet doliczając koszty transportu.

Cytat:

po pierwsze primo ze Stanów to dochodzą koszty przeróbki na wersję europejską
po drugie primo w Stanach mają prawie tylko automaty a ja jestem mądrzejszy od przeciętnej małpy i wolę manuala

Ja jednak tez wolalbym amerykanska wersje. Jak juz mialbym wylozyc tyle kasy, to wolalbym miec amerykanska wersje, nie przerabiana, czyli taka jaka byc powinna.

del78 - o jakich przerobkach mowisz? Skrzynia biegów? To chyba nie problem... mozna sie przyzwyczajic do automatow.

Po pierwsze primo ultimo pan DeLorean postanowił że głównym reynkiem zbytu tego samochodu będzie właśnie USA.To że jeżdżą tam tylko małpy to się zgodze ale pamiętajmy że nie wszyscy ulegli tam deewolucji i potrafią jeździć z ręczną skrzynią.Koszty przeróbek nie będą wielkie ponieważ różnią się tylko szczegółami.Tylko wersja brytyjska musiała być bardziej zmodyfikowana z oczywistych względów Smile

jeździliście kiedyś automatem?? takim prawdziwym trzybiegowym starego typu??
ja miałem okazję nie raz i uwierzcie mi że to jest najgorsze rozwiązanie dla normalnego kierowcy który lubi czerpać z jazdy przyjemność

Pisze chyba w każdym wątku, ale nie mogę się powstrzymać jako osoba która sprowadziła DeLoreana do Polski....
Automatów było zrobione okolo 1/3 wszystkich. Więc łatwiej w USA trafić z ręczna skrzynią niż auto. Sam miałem automata i sprzedałem go, bo nie mogłem wytrzymać Wink

Kupiłem identycznego z ręczna i sprowadziłem do PL.
Koszt przesyłki z USA to $500 - $700. Z UK mniej więcej tyle samo.
Przeróbki są znikome! Przednie światła, które można u nas kupić bez problemu i pasują idealnie. Nie widać różnicy, tylko inaczej świecą. Poza tym Lampa przeciw mgielna z tyłu. Dodatkowo trzeba odłączyć przednie migacze bo świecą jak postojówki... czego ja oczywiście nie zrobiłem Wink

Tak lepiej wygląda. TO WSZYSTKO!
Mogę pomóc sprowadzić DeLoreana... chce ktoś?

Pozdrawiam

700$ to nie duża sumka myślałem, że więcej się płaći za sprowadzenie samochodu, ale do tego dochodzą też pewnie inne opłaty. A przednie światła które można kupić u nas od jakiego samochodu poczodzą??

Boshh to jest straszne marzymy o zobaczeniu deloreana mamy tapety na pulpitach, modele w skali 1:18, a tu proszę gość który posiada ten wóz pisze, że miał delo automat ale mu się nie spodobało jak jeździ to kupił z ręczną Very Happy

hehe pozdrawiam

Przesyłka to $500 - $700 zależnie od tego z jakiej części USA płynie. Z Miami możesz za $500 wysłać.
Inne opłaty to 1000zł opłata portowa przy odbiorze, no i oczywiście jakieś cło i vat. Ja miałem na mienie przesiedleńcze, wiec cło i vat było zerowe.
Światła kupowałem po prostu jako zamienniki amerykańskich. U nich są to oznaczenia 4656 i 4651. Poszedłem do Inter Team i poprosiłem o zamienniki europejskie. Robi je Hella i Bosch. O ile dobrze pamiętam to Renault 19, Audi 100, VW golf (niektóre wersje). Są normalnie dostępne. Zewnętrzne działają na H4, wewnętrzne na H1.
No spoko... cieszę się że trafiłem na to forum i mogę wam trochę poopowiadać chociaż.... a domyślam się że i chętnych do obejrzenia trochę będzie Wink

Automatem przejechałem jakieś 15 tysięcy mil, ale naprawdę był straszny. Trzy biegi i konwerter bez blokady. Ech... Tamten był VIN 6298 i sprzedałem go przed powrotem do PL.
Dwa tygodnie wytrzymałem bez DeLo i kupiłem 6149. Inna jazda zupełnie! Jak inny samochód Smile

No i przy okazji mniej pali.
Automat wsysał 15l/100km z klimatyzacją - mieszkałem na Florydzie.
Ręczny pali 9-10 z klima. W trasie bez klimy normalnym jest 7,5.
Pozdrawiam!

To malutko pali, myślałem że więcej, mój tata w stanach jeździł jakimś fordem co palił 25 litrów/ 100 km !!

Wysłany: Wto 14:52, 20 Mar 2007

eee to nie tak źle 7,5 litra Very Happy

Ciekawe czy jest jakiś i.... człowiek nie szanujący samochodów który założył do niego instalacje gazową Laughing

ale jeszcze ciekawe przy jakiej jeździe osiąga się to 7,5 litra Wink

No ja tez nienawidze automatów to zadna radosc naciskac pedal gazu i skrecac kierownica (nawet w DeLorean'ie) a co do zużycia paliwa to wcale nie jest tak strasznie az sie zdziwilem myslalem za jak taki wózek to pewnie zlopie nie wiadomo ile w sumie to nie wiem dlaczego tak myslalem. A ten DeLo z aukcji to fulken nówka czy jak??