Autor |
Wiadomość |
Dagon
Moderator
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Czw 13:34, 07 Cze 2007 |
 |
Widzę, że na forum zbyt wiele się nie dzieje Powyższy temat chyba też został w jakiejś tam mierze wyczerpany.
Nie chce się jednak na GG przerzucać z wygody i z tego powodu, że może coś się tutaj zacznie więcej dziać jeśli będziemy z forum aktywnie korzystać. Tak więc pozwolę sobie w tym topicu kontynuować dyskusję.
Jak wyglądała u Ciebie sprawa z ubezpieczeniem w Polsce DMC? Czy były jakieś problemy? Czy wiążą się z tym jakieś epizody, być może śmieszne lub irytujące?
Podobne pytanie też mam w sprawie rejestracji pojazdu ;]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
James
Administrator VIP
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Warszawy
|
Wysłany:
Nie 23:40, 15 Lip 2007 |
 |
Heh, jakoś przegapiłem to pytanie , sorki, już naprawiam swój błąd...
Nic ciekawego, nic nadzwyczajnego... normalnie opłacone ubezpieczenie. Tylko tyle, że jak dzwoniłem do towarzystw to Link powiedział mi że nie znają takiego i go nie ubezpieczą... poza tym jak każdy inny samochód.
Rejestracja tak samo, bez dziwnych przygód.
Pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dagon
Moderator
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pon 0:56, 16 Lip 2007 |
 |
Dzięki za odpowiedź.
Żeby forum jeszcze jakoś żyło, to się co nieco popytam ;] Jakbym stał się męczący, to daj znać
Czym jest "flux capacitor joke" to chyba wszyscy wiedzą. Niektórzy narzekają, że jest to męczące... Tak się zastanawiam jak to jest w Polsce. Często ludzie pytają, gdzie kondensator strumienia?
[Refleksja] Czy to nie jest nieco smutne, że ludzie kojarzą wóz zazwyczaj wyłącznie poprzez film a nie poprzez, co by nie powiedzieć, niezwykłą historię jego produkcji? [/Refleksja]
Nie tylko ludzie związani z DMC są zmuszani do ciągłego wysłuchiwania tego dowcipu. Oto przykład: [link widoczny dla zalogowanych]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
James
Administrator VIP
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Warszawy
|
Wysłany:
Pon 11:30, 16 Lip 2007 |
 |
Spoko
Pytaj... jak mnie zmęczysz to ci powiem hehe
Ani razu nie miałem w PL pytania o kondensator. ANI RAZU!
W USA ludzie byli tak oryginalni, że słyszałem to kilka razy dziennie. Stało się to naprawdę męczące i po prostu odechciewało się jeździć D.
Niestety ludzie kojarzą ten samochód nie tylko z filmem. Numer jeden 'joke' w USA to czy znalazłem kokainę gdzieś w samochodzie. Przy tym flux capacitor jest naprawdę ok. Jest po prostu głupi, ale nic więcej.
W PL ludzie po prostu nie mają pojęcia na co patrzą. Powiedzmy 5 na 100 osób wie jak się nazywa ten samochód i zazwyczaj na tym się kończy wiedza. Czasem poznają, że to z filmu, ale raczej młodsi. W naszym kraju pokutuje przeświadczenie, że filmy są dla dzieci i zazwyczaj ludzie powyżej 40 filmów nie oglądają i nie znają.... może kiedyś ludzie wyluzują.
Zazwyczaj komentarze są typu - wow, fajny samochód! To aluminium! wow
I jak ktoś już powie, że to alu to nie sposób go przekonać..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dagon
Moderator
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pon 17:54, 16 Lip 2007 |
 |
Przyznam, że mnie zaskoczyłeś. Myślałem, że ludzie będą pytać o podobne rzeczy jak w USA czy GB. Co ciekawe, żart odnośnie kokainy w GB nie jest tak częsty, jak flux joke.
Z tego co się orientuję (jeśli się mylę, to mnie popraw), w USA dużo osób jest przeświadczonych, że J. DeLorean został skazany.
Co do wyluzowania Polaków, to się nie mogę nie zgodzić.
Kolejna rzecz, to mnie zagiąłeś tym aluminium. Może i tak było z Zientarskimi?
Swoją drogą, to jak ludzie mogą pomylić szczotkowaną stal nierdzewną z aluminium.... (pytanie retoryczne).
Wnioskuję, że nieco lżej się jeździ dwunastką po Polsce ;]
Tak mi przyszło do głowy przed chwilą. Pisałeś wcześniej, że na nasze drogi można kupić światła hella. To są światła uniwersalne pasujące akurat wymiarami czy dedykowane do tego samochodu (lub innego, ale o tych samych rozmiarach lamp i miejscach montażowych). I przy okazji coś, co mnie nurtuje od jakiegoś czasu. Gdzie jest dostęp w DMC12 do regulacji świateł? Podejrzewam, że z bagażnika ale pewności nie mam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
James
Administrator VIP
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Warszawy
|
Wysłany:
Pon 21:47, 16 Lip 2007 |
 |
No niestety... coke jokes górują w USA i są dość niemiłe.
Tak, znakomita większość myślała, że John poszedł do więzienia. Bardzo często pytali się mnie czy on jeszcze siedzi... ech...
Z tym aluminium to ja zupełnie tego nie rozumiem. Przecież to nie ma sensu! Zawsze odpowiadam, że alu się utlenia i powstaje biały osad. Poza tym jest bardzo miękkie i wyglądało by paskudnie. Kiedyś miałem dłuższą rozmowę z jednym mechanikiem i upierał się, że to alu. Nic do niego nie przemawiało. Na koniec przyniósł magnes i pokazał mi że nie przyciąga i to już był finalny argument, że to alu. No cóż, skoro wie lepiej ode mnie
Ogólnie komentarze i pytania w PL są dużo bardziej przyjazne i miłe niż w USA. Różnica taka, że tam 95% wiedziało co to jest, a tutaj 95% nie wie.
Światła są identyczne jak w niektórych europejskich samochodach z tamtych czasów. Mocowania, wymiary, kształt są identyczne... tylko świecą o niebo lepiej Samochody które miały takie światła to między innymi Golf, Audi 80 i 100, Renault 19 i kilka innych. Są DOKŁADNIE identyczne!
Do regulacji świateł są śruby do których dostęp jest z przodu. Z boku i od góry każdej lampy jest śruba regulacyjna. Z bagażnika nie ma żadnego dostępu do świateł.
Przy okazji... dzisiaj był dobry dzień - DeLo stoi na cegłach, rama w garażu! uff
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dagon
Moderator
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Pon 22:26, 16 Lip 2007 |
 |
No mechanik wymiata ;] Zawsze mi się zdawało, że oni z racji tego, że części samochodowe są z różnych metali, potrafią metale właśnie odróżniać
Może sposobem było by wożenie ze sobą kubka ze stali nierdzewnej i aluminiowego czaja do kawy? Co jak co, ale to jest już dobrze znane i na tym przykładzie można pokazać, czym różni się SS od alu Tylko czy jest sens to wozić?
To, że światła świecą lepiej, to mnie jakoś specjalnie nie dziwi
A propos ramy... Ustaliliśmy już, że warto kupić DMC nieodrestaurowanego i go sobie własnym sumptem zrobić. Jak proponujesz odnowić i zabezpieczyć ramę? Ciekaw też jestem, czy jej konstrukcja pozwoliła by na zanurzenie jej w kadzi (ocynk ogniowy).
Chodziła mi po głowie jeszcze jedna rzecz. Całkowita rekonstrukcja elektryki. Ze schematami to nie jest trudne ale z pewnością czasochłonne
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
James
Administrator VIP
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Warszawy
|
Wysłany:
Wto 13:05, 17 Lip 2007 |
 |
Powiem Ci, że z początku miałem ochotę każdego wyprowadzać z błędu... jednak po jakimś czasie staje się to po prostu męczące. Między innymi dlatego właściciele egzotycznych samochodów uważani są za mrukowatych snobów. Jak się słyszy to samo głupie pytanie setki razy i wszędzie gdzie się pojedzie, to po prostu nie chce się już odpowiadać.
Żeby odnowić ramę to na pewno trzeba pozbyć się epoxy i wszelkich śladów rdzy. Słyszałem, że ludzie cynkowali te ramy, ale są też głosy że rama może się zwichrować od temperatury. Nie wiem jak to jest dokładnie.... Wydaje mi się, że dobrym sposobem będzie zabezpieczenie jakąś farbą. Albo proszkowo, albo coś jak POR-15. Coś co jest mocne, a zarazem trochę elastyczne.
Hehe, sam chcę zrobić wymianę elektryki. Niestety przewody się starzeją i to nie tylko na końcówkach. Miedź się dość znacznie utlenia i oporność wzrasta... Robi się mało prądu, wszystko wolniej i słabiej działa. Poza tym teraz są dużo lepsze wtyki i gniazda dostępne. Także... taki jest plan.
Tylko czy mi na to wszystko starczy życia i pieniędzy
Kupujcie ode mnie grawerki hahaha
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dagon
Moderator
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 19:01, 17 Lip 2007 |
 |
Jeśli chodzi o ramę, to ja osobiście mam doświadczenie w cynkowaniu bram... a raczej w oddawaniu ich do ocynku. Jeśli cynkujemy ogniowo to fakt, w zależności od konstrukcji może być wszystko ok a może ją powyginać (wykonanie spawów nie jest bez znaczenia). Najlepiej pojechać na cynkownię i tam poprosić o opinię. Oni od razu wyłapują nawet najmniejsze elementy które mogą nie wytrzymać ocynku. Oczywiście trzeba się wybrać do zakładu, w którym mają dostatecznie duży piec, bo w przeciwnym wypadku może im się nie chcieć oceniać konstrukcji ramy. Jednak to już nie jest problemem.
Jest jeszcze opcja z ocynkiem elektrycznym, ale
1. Jest to bardzo cienka powłoka którą łatwo zedrzeć.
2. Jest to metoda nie pozwalająca na wypełnienie trudno dostępnych miejsc i niezeszlifowanych odpowiednio spawów.
3. Na pewno nie wypełni wnętrza ramy, co też nie jest bez znaczenia.
Przy ocynku ogniowym po prostu rama była by pokryta cała, na wierzchu i wewnątrz a powłoka była by kilkukrotnie trwalsza od ocynku elektrycznego.
W większości cynkowni co prawda piaskują, ale jeśli ktoś by chciał to robić, to ja bym polecał dobre wypiaskowanie jej samemu i potem niech oni to tylko "przelecą" ;]
Cytat: |
Hehe, sam chcę zrobić wymianę elektryki. Niestety przewody się starzeją i to nie tylko na końcówkach. Miedź się dość znacznie utlenia i oporność wzrasta... Robi się mało prądu, wszystko wolniej i słabiej działa. Poza tym teraz są dużo lepsze wtyki i gniazda dostępne. Także... taki jest plan. |
Niezwykle ciekaw jestem rezultatów.
Cytat: |
Tylko czy mi na to wszystko starczy życia i pieniędzy Wink
Kupujcie ode mnie grawerki Wink hahaha |
Zawsze można otworzyć witrynę "zbieramnarenowacjedeloreana.org.pl" i poprosić o datki ludzi dobrej woli
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
James
Administrator VIP
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Warszawy
|
Wysłany:
Wto 19:31, 17 Lip 2007 |
 |
A ja mam lepszy sposób na renowację ramy... zrobić nową z kwasówki i po problemie!
Ciekaw jestem kto by się dorzucił do renowacji
A w ogóle to chyba trochę dryfujemy z tym tematem i powinniśmy przenieść tą rozmowę do innego wątku.
Pozdro
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dagon
Moderator
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 23:16, 17 Lip 2007 |
 |
Kto by się dorzucił? Ty się martw, skąd wziąć dobrego spawacza który Ci to zrobi? Ci najlepsi to albo wyjechali do UK, albo umarli, albo są alkoholikami. Został sam motłoch który spawać nie umie :/ Tym bardziej SS.
Ano dryfujemy. Ale zawsze lepsze to, niż bezkres pustki
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
James
Administrator VIP
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Warszawy
|
Wysłany:
Śro 0:53, 18 Lip 2007 |
 |
Qrde... tak masz racje, że to nawet nie jest śmieszne... jednak mam nadzieję kogoś znaleźć.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dagon
Moderator
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Śro 19:23, 18 Lip 2007 |
 |
No to trzymam kciuki. Jeśli kogoś znajdziesz, to daj znać jak idzie wykonywanie prac. ;]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
NML
Bywalec
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Śro 20:05, 05 Wrz 2007 |
 |
Dagon. Podobnie myślałem o wymarzonym kupnie DMC 12. Znaczy z Hoston. Skoro James para się taką pracą można to zrobić o wiele taniej. Kupić np. najtańszy samochód i wymienić ramę u Jamesa na tą spawaną w Białobrzegach. Ciekawe ile by cała operacja(kupno, cło, podatki, rejestracja, restauracja, ubezpieczenie...)kosztowało.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
kamil1983
Bywalec
Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SLUPSK
|
Wysłany:
Wto 15:25, 25 Wrz 2007 |
 |
James
co do tej ramy co pokazywales fotki powiem jedno
Lepsze spawy robilem w pierwszej klasie na praktykach
teraz juz wypadlem z wprawy ale i tak moje spawy wygladaja owiele lepiej niz te pokazane . No cuz teraz tylko operuje migomatem alektrody niewidzialem od 3 klasy zawodowej
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|